Ten dzień nasze świetliczaki zapamiętają na bardzo długo. W samo południe pani Paulina przeczytała dzieciom świąteczną bajkę. Ledwo zdążyliśmy porozmawiać o naszych planach na święta, aż tu nagle pani Emilka przyprowadziła do świetlicy Świętego Mikołaja! Najprawdziwszego z prawdziwych!!! Brodatemu towarzyszył pomocnik, ni to Elf, ni Renifer… Dzieci zadawały Mikołajowi dziesiątki pytań, chciały wiedzieć dosłownie wszystko: skąd się wziął w Czwórce, ile ma lat, jaka temperatura panuje na Biegunie Północnym, gdzie trzyma prezenty dla grzecznych dzieci, no i oczywiście najważniejsze… kilkakrotnie pociągły za brodę ulubieńca, chcąc sprawdzić, czy jest prawdziwa. Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Trudno słowami opisać reakcje dzieci, to było wyjątkowo miłe spotkanie. Wystarczy obejrzeć nasze fotografie:
P.S. Elfo-renifer rozdał świetliczakom chyba z tonę cukierków! Dziękujemy i zapraszamy za rok! Obiecujemy, że będziemy grzeczni. 😉
Paulina Czarnocka