Nie od dziś wiadomo, że dzieci najlepiej bawią się zabawkami zrobionymi przez nich samych. A jak przy okazji narobią dużo bałaganu, to zabawa staje się już w 100% wyśmienita. Tak było i tym razem. Z samego poniedziałku uczniowie robili tzw gniotki. Wystarczyły jednorazowe rękawiczki, mąka ziemniaczana, trochę ryżu i kaszy, by fajnie się bawić. Uśmiechnięte buzie świetliczaków są na to najlepszym dowodem.
Paulina Czarnocka