W naszej świetlicy panuje rodzinna atmosfera. Spędzamy ze sobą wszyscy bardzo dużo czasu. Dobrze się znamy. Wychowawczynie są powiernikami dziecięcych tajemnic, pomagają rozwiązywać problemy swoich wychowanków, znają ich troski, potrzeby. Wspólnie przeżywamy swoje porażki, wspólnie cieszymy się z odniesionych sukcesów. Celebrujemy wygrane konkursy, świętujemy urodziny, niekiedy się na siebie złościmy, jeszcze szybciej się godzimy… Krótko mówiąc – jest „jak w rodzinie”. Dzisiejszy dzień również był bardzo emocjonujący. Mieliśmy małą uroczystość. Jaką? Nasza świetliczanka Tosia opuszcza mury „Czwórki”. Postanowiliśmy zrobić jej niespodziankę i należycie się pożegnać. Były łzy i uśmiechy jednocześnie. Tak ciężko jest rozstawać się z kimś wyjątkowym. Za Tosieńkę trzymamy mocno kciuki i już tęsknimy.
P.S. Spełnienia marzeń Tosiu!!!
Paulina Czarnocka